Autostop do Belgradu - cz. 2. Belgrad
Zrobiłem to! Dojechałem autostopem do Belgradu. Jestem w mieście, w którym już byłem rok wcześniej przy okazji wymiany studenckiej w Albanii i miałem tutaj przesiadkę na lotnisku. O tamtej wizycie możecie przeczytać TUTAJ. Teraz miał to być kilkudniowy pobyt marzeń.
Belgrad jest ponad milionową metropolią, stolicą Serbii, dawną stolicą Jugosławii. I to widać. Położone u zbiegu Sawy i Dunaju miasto jest podzielone na dwie części - tą zabytkową i tę bogatą w socjalistyczną architekturę. Spacerom po każdej z tych części nie było końca. Może jednak po kolei.
Stary Belgrad
Serce miasta i jedna z największych imprezowni stolicy. Twierdza Kalemegdan u zbiegu Sawy i Dunaju jest tak ogromna, że zgubicie się pośród starych murów, wież, alejek i widoków na drugi brzeg rzeki. Wieczorem zbiera się tam chyba cała młodzież z miasta, aby posiedzieć na murkach, pogadać, wypić Colę, a czasem coś mocniejszego. Deptak Kneza Mihaila i plac Republiki polecam każdemu miłośnikowi ogródków letnich, ulicznych grajków i artystów. Mogę powiedzieć, że to jedyne miejsce, gdzie spotkacie turystów, których i tak w kwietniowym nie-sezonie było niewielu. Cerkiew św. Sawy niedaleko ronda Slavija należy do największych świątyń prawosławnych na świecie - chociaż nadal jest w budowie od 30 lat, wnętrza jeszcze betonowe i bez stylu to zewnątrz wygląda monstrualnie! Ponadto na Starym Belgradzie warte są obejrzenia jeszcze: cerkiew św. Marka, Parlament Republiki, Stary Pałac i Muzeum Narodowe.
Istny Nowy Jork! |
Novi Belgrad
Każdy pomyśli pewno: jaki urok może mieć budownictwo z wielkiej płyty? Może! Belgrad jest stolicą najlepiej prezentującą styl brutalistyczny w architekturze, czyli po prostu betonowy. Surowe, gigantyczne bloki i wieżowce. W tym wszystkich czuje się tutaj przestrzeń, odległości między blokami ogromne, ulice zaplanowane funkcjonalnie, wszędzie sklepy, markety, dojazd autobusem lub tramwajem. Z ciekawostek to są tam również kładki dla pieszych w kształcie ronda (więc niestety Rzeszów nie trzyma prymu w tej kategorii)! Dla chętnych prowizoryczny bazar na trawce, gdzie kupicie dosłownie wszystko!
Budynek Zeptera po lewej - perełka brutalizmu w Belgradzie! |
Kupujcie co chcecie. Świątynia handlu na świeżym powietrzu... |
Zemun
Dawniej to było osobne miasto, obecnie kolejna dzielnica Belgradu położona po stronie Novego Belgradu nad Dunajem. Można odnieść wrażenie, że to takie miasto w mieście. Niewielkie kamieniczki z przełomu XIX i XX wieku, wąskie ulice i przede wszystkim to nabrzeże! Ten deptak pełen barów, ogródków, knajpek i widoki na drugą stronę rzeki, która jest całkowicie zalesiona i dzika! Gdzieś w oddali mrugała do nas Twierdza Kalemegdan. Koniecznie pospacerujcie tam wieczorem!
Co zjeść w Belgradzie?
Mięso! Wszyscy wegetarianie i weganie musicie mi wybaczyć, ale nigdy nie poczujecie pełni smaku, gdy nie spróbujecie serbskiego mięsa. Wołowina czy kurczak smakują tutaj wybornie! Pljeskavicę ukochaliśmy wyjątkowo - czyli ogromny kotlet wołowy, wysmażony, lekko gumiasty, dobrze przyprawiony i bardzo aromatyczny. Delicje! W połączeniu z chlebem czy bułką, popijane serbskim piwem (Jelen, Lav i Zajeciarsko to są serbskie marki) daje zestaw marzeń. Próbujcie i rozkoszujcie się. O rakiji już nie wspomnę ;-)
Schłodzony w lodzie kieliszek rakiji:-) |
Belgrad jest inny. Nie jest typową stolicą w europejskim stylu, ale jest piękny. Są zabytki, są też pamiątki po komunistycznej historii. Ma duszę, ma swoich mieszkańców i ma dumnych Serbów, którzy lubią swoją stolicę. Mógłbym to miasto ustawić gdzieś obok Mińska czy Tirany, w kategorii "stolice odbiegające od normy". Mnie się podobało i zachęcam innych do odwiedzin!
Autostop do Belgradu cz. 1 - Budapeszt -> TUTAJ
Autostop do Belgradu cz. 3 - Avala i Novi Sad -> TUTAJ
Autostop do Belgradu cz. 4 - Kalameny i Liptovski Hrad -> TUTAJ
Autostop do Belgradu cz. 4 - Kalameny i Liptovski Hrad -> TUTAJ
Całą naszą wyprawę możecie śledzić na Facebooku pod hasztagiem #PKSdoBelgradu, czyli "Piotrek, Kuba, Szymon do Belgradu"
Na koniec dla fanów piłki nożnej miła niespodzianka - aktualnie na billboardach w Belgradzie króluje Robert Lewandowski :-)
Zepter jest zajebisty :)
OdpowiedzUsuńnajlepszy! :)
Usuńno i witaj na blogu!!!
Ale ale przecież ja tu już byłam :)
UsuńWitaj w komentarzach:)
UsuńBelgrad jedni kochają drudzy nienawidzą. Na pewno to nie jest stolica taka jest Praga Wiedeń czy Budapeszt. W sumie dobrze bo byłoby nudno. Ale jednak będąc już chyba z 12 razy w Belgradzie, czasem 2-3 razy do roku zdecydowanie wolę Serbie prowincjonalna. Serbie zdala od Belgradu. Stolica jednak warta zobaczenia ale raz czy dwa razy wystarczy.
OdpowiedzUsuń